W niedzielę o godzinie 11:00 Rysie rozegrały czwarte spotkanie w obecnym sezonie. Wasi ulubieńcy mierzyli się z rezerwami KS Ursus na terenie miejscowych „Traktorków”. Zawodnicy z Lasek wygrali dwa poprzednie mecze i tym razem również mieli apetyt na zdobycie 3pkt.
Goście zaliczyli dobre otwarcie spotkanie i już w 6min po ładnym strzale zza pola karnego Kamil Wójcik otworzył wynik spotkania. Rysie chciały iść za ciosem i przez kolejne 10 min atakowali i prowadzili składną grę. Jednak po tym czasie coś się zacięło i to gospodarze zaczynali dochodzić do głosu. Kolejne minuty przynosiły coraz groźniejsze ataki miejscowych. W samej końcówce pierwszej połowy, zawodnicy Ursusa dopięli swego. Po przejęciu piłki na 40 metrze, wyprowadzili szybki atak zakończony strzałem do pustej bramki. Na przerwę drużyny schodziły z wynikiem 1:1.
W drugiej połowie „Traktorki” kontynuowały natarcie i szybko udokumentowali swoją przewagę. W 55 min spotkania po dobrym rozegraniu piłki doszli do pozycji strzeleckiej, której nie zmarnowali. Gospodarze nie zadowolili się minimalną przewagą i ciągle napierali. Efektem tego było kilka groźnych sytuacji, których na szczęście gospodarze nie wykorzystali. Trener Rysia musiał zareagować na wydarzenia i na boisko wbiegli rezerwowi. To dało efekt, świeże siły na polu gry zaowocowały większą walecznością i złapaniem kontaktu z przeciwnikiem. Choć to Ursus wciąż przeważał to Ryś zdołał zrobić skuteczną akcję. Około 80 minuty spotkania w polu karnym sfaulowany został nowy zawodnik Rysia – Paweł Gryżewski. Do piłki tradycyjnie podszedł Marcin Gonczarek i zrobił to co do niego należało. Wynik 2:2 stał się faktem.
Do końca spotkania wynik nie był pewny, jednak już nic się nie zmieniło. Mówi się, że sztuką jest nie przegrać meczu, który się nie układał, i w którym drużyna nie grała na miarę swoich możliwości. Ten mecz właśnie taki był. Brawa dla zawodników za walkę do końca i pokazanie charakteru w końcówce!👏
Bramki strzelali:
Kamil Wójcik ⚽️ – Igor Zieliński 🅰️
Marcin Gonczarek ⚽️ – Paweł Gryżewski 🅰️
